Zgodnie z ustawą o VAT obowiązek podatkowy powstaje w momencie dokonania dostawy produktu lub wykonania usługi. Dostawa to inaczej przeniesienie prawa do dysponowania towarem. Problem polega na tym, że przy wysyłce towaru pocztą czy kurierem nie zawsze wiadomo, kiedy takie przeniesienie następuje. Jak rozliczyć VAT przy wysyłce towaru pocztą lub kurierem?

Problem ten dotyczy przede wszystkim sklepów internetowych oraz innych firm zajmujących się sprzedażą na odległość. Najbardziej kłopotliwe są w tym wypadku ostatnie dni miesiąca — sytuacje, w których przesyłka jest nadawana np. 30., a do odbiorcy dociera 1. czy 2. dnia.

Ministerstwo Finansów stoi na stanowisku, że gdy ryzyko utraty towaru ponosi nabywca dostawa następuje w momencie przekazania paczki kurierowi czy urzędowi pocztowemu. Takie ryzyko musi jednak wynikać z warunków transakcji (np. z regulaminu sprzedaży).

Rozwiązanie to jest bardzo wygodne dla sprzedawcy — nie musi się on przejmować ewentualnym opóźnieniem w dostawie i uwzględniać go w swoim rozliczeniu VAT. Dodatkowo sprzedawca może do przesyłki dołączyć fakturę bez daty dostarczenia — podaje “Gazeta Prawna”.

Jeśli ryzyko utraty towaru ponosi sprzedawca (a tak jest w większości sytuacji) faktura powinna zawierać datę planowanej dostawy. Sprzedawcy, którzy chcą dmuchać na zimne (i wiedzą od klientów o opóźnieniach) mogą zawsze wystawić fakturę korygującą.

Nieco inaczej wygląda sprawa przy sprzedaży książek, gazet i czasopism. Obowiązek podatkowy powstaje z chwilą wystawienia faktury lub — jeśli faktury nie wystawiono — po upływie terminu przewidzianego na wystawienie zawartego w ustawie o VAT.

Standardowo sprzedawca ma na to 60 dni lub 120 jeśli umowa dopuszcza zwroty. Umowa powinna precyzować zasady wydawania towaru i to, na kim spoczywa ryzyko utraty towaru. Od tego zależy dzień wydania, a zatem i końcowy termin wystawienia faktury.