06/09/2019
Od wielu lat prowadzona jest w Polsce dyskusja na temat opłacalności budowy oraz bezpieczeństwa eksploatacji elektrowni atomowych. Polski rząd planuje budowę elektrowni atomowej do 2033 roku. Według słów Ministra Energii Krzysztofa Tchórzewskiego obecnie trwają prace przygotowawcze; są wyznaczone miejsca lokalizacyjne na Pomorzu.
Pomimo, że specjaliści podkreślają, że energetyka jądrowa to czysta energia, to wielu osobom elektrownie atomowe kojarzą się z kłębami dymu wydobywającymi się z szerokich „kominów”, których każda elektrownia atomowa ma po kilka — elektrownia atomowa musi więc chyba emitować do atmosfery mnóstwo spalin.
Osoby z branży ciepłowniczej na pewno uśmiechną się na takie stwierdzenie, bo to, co widzimy na zdjęciach po wpisaniu do wyszukiwarki internetowej frazy „elektrownia jądrowa” to rzeczywiście rodzaje kominów, ale nie obsługują one pieców, których przecież nie ma w elektrowniach atomowych, lecz stanowią największy gabarytowo element chłodni kominowych wody obiegowej wykorzystywanej do chłodzenia reaktorów. W przypadku elektrowni atomowych wydobywający się z chłodni kominowych gęsty biały dym to zatem nie spaliny, lecz… czysta para wodna.
Nie jest powszechną wiedzą fakt, że tego typu obiekty występują również przy konwencjonalnych elektrowniach i w Polsce chłodni kominowych mamy całkiem sporo. Największe z nich zlokalizowane są w Kozienicach, Bełchatowie oraz Jaworznie i osiągają 180 m wysokości, czyli dorównują wysokości Pałacu Kultury i Nauki bez uwzględnienia jego iglicy.
Te specyficzne obiekty są bez wątpliwości wytworem sztuki budowlanej, do budowy którego użyto dużej ilości wyrobów budowlanych. Na gruncie prawa budowlanego są to więc budowle, które podlegają przepisom i normom budowlanym. Jednak warto się zastanowić, czy powinny one podlegać opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości.
Na gruncie podatku od nieruchomości za budowlę nie powinno się automatycznie uznawać tych samych obiektów, które będą traktowane za budowlę według prawa budowlanego. Są bowiem takie budowle w rozumieniu podatkowym, które nie będą budowlami według prawa budowlanego, lecz tzw. urządzeniami budowlanymi ( art. 3 ust. 9 Prawa budowlanego). Z drugiej strony wiele obiektów traktowanych za budowle według przepisów budowlanych nie powinno być wykazywanych w deklaracjach na podatek od nieruchomości. Nieznajomość tej różnicy jest jednym z częstszych powodów błędów w wypełnianiu deklaracji na podatek od nieruchomości.
Opodatkowanie chłodni kominowych nie jest oczywiste, bowiem tego typu obiekty nie zostały wprost wymienione jako budowle ani w ustawie Prawo budowlane, ani w innych przepisach tej ustawy lub w załączniku do niej. Według stanowiska Trybunału Konstytucyjnego to jeden z warunków opodatkowania danego obiektu jako budowli podatkiem od nieruchomości.
W orzecznictwie sądów administracyjnych można odnaleźć wyroki uznające „tradycyjne” kominy tzn. kominy transportujące spaliny za urządzenia budowlane według prawa budowlanego i tym samym za budowle dla celów podatkowych. Może to potwierdzać konieczność opodatkowania jak budowli również chłodni kominowych. Trzeba jednak pamiętać, że z powodu wyższego standardu jednoznaczności i określoności przepisów prawa podatkowego opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości podlegać powinny tylko te urządzenie budowlane w rozumieniu ustawy Prawo budowlane, które bezspornie odpowiadają charakterystyce zawartej w definicji tego pojęcia. Nie sposób także nie zauważyć, iż nie każde urządzenie budowlane w rozumieniu prawa budowlanego zostanie zakwalifikowane jako budowla w ujęciu podatkowym. Daje to argumenty właścicielom chłodni kominowych w sporach z fiskusem.
Na zakończenie trzeba wspomnieć o istnieniu zasady rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika (in dubio pro tributario), która ma na celu zapewnienie gwarancji podatnikowi, że nie poniesie on negatywnych skutków nieprecyzyjności przepisów. Zasada ta sprowadza się do rozstrzygania wątpliwości na rzecz podatnika, a nie na korzyść organów podatkowych.
Łukasz Szatkowski
Dyrektor Działu Podatków
Inventage sp. z o.o.