07/12/2020
Spadek dochodów samorządów oraz równoczesny wzrost ich wydatków, będące następstwem pandemii koronawirusa zmuszają włodarzy miast i gmin do poszukiwania możliwości zwiększenia wpływów budżetowych.
Ponieważ, w przeciwieństwie do rządu, władze samorządowe nie mają uprawnień do nakładania nowych podatków, to, jak donoszą specjaliści Inventage, organy samorządowe starają się powiększyć swoją bazę podatkową poprzez wszczynanie kontroli podatkowych w zakresie podatku od nieruchomości. Nasilenie takich działań ma miejsce właśnie teraz, tj. pod koniec roku, kiedy zbliża się termin przedawnienia zobowiązania podatkowego za rok 2015.
- Niektóre samorządy w celu zwiększenia wpływów podatkowych posuwają się również do niekonwencjonalnych rozwiązań, co czasem może budzić sporo emocji – twierdzi Łukasz Szatkowski – Menedżer Działu Podatków Inventage. Jako przykład można wskazać zakończony w listopadzie br. publiczny konkurs ofert zorganizowany przez Urząd Miejski w Koninie. Prezydent Miasta Konina poszukiwał podmiotu, który świadczyłby „usługi doradztwa prawnego w zakresie zwiększenia wpływów otrzymywanych przez Miasto Konin w 2020 r. z tytułu podatku od nieruchomości”. Powinien być to podmiot świadczący usługi doradztwa prawnego, w którym jest co najmniej jeden radca prawny lub adwokat oraz doradca podatkowy. Do zadań takiego podmiotu będzie należało:
Innymi słowy Prezydent Konina szuka podmiotu zewnętrznego, który wskaże mu, jak zwiększyć wpływy podatkowe od obecnych podatników, a następnie pomoże wyegzekwować te wpływy na drodze prawnej.
Jak wskazuje Łukasz Szatkowski — z jednej strony budzi to oczywiste wątpliwości co do quazi-prywatyzacji usług publicznych (pobór podatku) oraz naruszenia tajemnicy skarbowej (udostępnianie danych podatników podmiotowi zewnętrznemu). Z drugiej strony, zdaniem eksperta Inventage, organy podatkowe powinny raczej skupić się na pozyskiwaniu nowych podatników poprzez np. wdrażanie systemu zachęt podatkowych dla nowych inwestycji, które co prawda przełożą się na większe przychody samorządu z tytułu podatku od nieruchomości, ale dopiero w dalszej perspektywie. Jednak w krótkim okresie działania proinwestycyjne będą oznaczać pracę dla mieszkańców regionu Konina oraz zamówienia dla lokalnych przedsiębiorstw.
Inny przykład nowatorskiego podejścia prezentuje wrocławski Magistrat, który przy wsparciu lokalnej firmy informatycznej planuje wykorzystać satelity w celu zwiększenia skuteczności kontroli powierzchni gruntów i budynków objętych podatkiem od nieruchomości. Urząd Miasta chce w ten sposób wytypować podatników, którzy prawdopodobnie mogą zaniżać deklarowany podatek i przeprowadzić u takich osób kontrolę podatkową. Wrocławski Ratusz zakłada, że środki zainwestowane w to rozwiązanie informatyczne zwrócą się z dużą nawiązką, gdyż przy nakładach 128 tys. zł spodziewany przez miasto wzrost dochodów podatkowych to kwota rzędu 3–4 mln zł.
- Wbrew pozorom warto, aby inne samorządy brały przykład z Wrocławia – stwierdza Łukasz Szatkowski. Podatnicy bowiem czasem nawet nieświadomie zaniżają powierzchnie budynków, bazując np. na danych z nieaktualnych dokumentów. Działania Prezydenta Wrocławia pozwolą skupić prowadzone kontrole podatkowe na takich podatnikach, oszczędzając tym samym pracy i czasu przedsiębiorcom i osobom prywatnym, którzy uczciwie i rzetelnie opłacają należności publicznoprawne – dodaje ekspert Inventage.